Ekolodzy ciągle ustanawiają nowe przepisy odnośnie wydzielanych spalin przez samochody osobowe. Producenci samochodów nie mają przez to lekko, ponieważ muszą bardzo ograniczać swoje samochody. Wystarczy spojrzeć jak zmieniła się sama charakterystyka silników spalinowych. Do samochodów montowane są coraz mniejsze jednostki wyposażone w turbodoładowanie. Do tego dochodzi szereg rozwiązań mających za zadanie ograniczyć wydzielanie trujących substancji. Są to przede wszystkim katalizatory i filtry DPF, które obowiązkowo montowane są w nowych samochodach. Na pierwszy rzut okiem są to bardzo dobre instalacje, ale zdarzają się czasem usterki, które wcale nie są tanie w naprawie.
Z wizytą u mechanika
Nowoczesne samochody wskazują awarie katalizatora wyświetlając odpowiedni komunikat na komputerze pokładowym. Samochód przez to zachowuje się trochę bardziej nieprzewidywalnie, a głównym odczuciem jest spadek mocy. W przypadku silników diesla objaw jest bardzo podobny. Katalizatory bardzo często uszkadzane są poprzez wjechanie samochodem z rozgrzanym silnikiem w zbyt głęboką kałużę. Natomiast filtry cząstek stałych głównie uszkadzają się przez nieprawidłową eksploatację samochodu. Z jednej strony mówią nam o ekologicznej jeździe, a z drugiej to właśnie ona w większej mierze przyczynia się do uszkodzeń tych filtrów. Niestety koszty wymiany zarówno filtrów jak katalizatorów są ogromne, przez co ludzie zaczynają myśleć jak można uniknąć aż takich wysokich kosztów wymiany.
Czy można wymontować?
Pierwszym pomysłem, który wpada nam do głowy po uszkodzeniu jednego z tych elementów jest jego całkowite usunięcie. O ile auto nie jest nowe i naszpikowane elektroniką to nie będzie aż takie trudne. Gorzej jest w przypadku właśnie nowoczesnych samochodów, które po samym usunięciu mogą zachowywać się nieprzewidywalnie. W tym przypadku niezbędne będzie wniknięcie w system komputerowy pojazdu, a to dodatkowe koszty. Plusem może okazać się fakt, że są miejsca takie jak skup katalizatorów, gdzie można sprzedać starą część. Wymontowanie katalizatora obecnie w Polsce nie jest karane mandatem, ale trzeba pamiętać, że za granicą możemy się spotkać z bardzo wysokimi karami. Trzeba się liczyć jeszcze z tym, że jadąc na przegląd techniczny, diagnosta może nam nie podbić przeglądu ze względu właśnie na brak katalizatora.